Info:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba z miasta Reda, woj. Pomorskie.

Całkowity dystans: 3732.33 km
Dystans w terenie: 407.80 km
Czas spędzony na rowerze: 8d 17h 48m

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny:

Wykres roczny blog rowerowy JaczaQ.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:


Statystyki odwiedzin- świat:



Dane wyjazdu:
25.13 km 2.00 km teren
01:39 h 15.23 km/h

Piątek, 1 maja 2009 | Komentarze 0

19,00 zbieramy się ekipą. Wkręcam kilka osób w rowerowanie więc jest to pierwsza wycieczka od bardzo dawna co niektórych. ;) Zapoznaję ich mniej więcej z terenem, więc nie mogę za bardzo rozwinąć skrzydeł. ;) Na szosie wieje, ja dyktuję tempo. Wracamy już praktycznie po ciemku. Nie zabrałem oświetlenia więc jedziemy na ślepo. ;) Kolejne wypady będą na pewno coraz lepsze dla ekipy.


Dane wyjazdu:
42.89 km 12.00 km teren
02:32 h 16.93 km/h

Sobota, 25 kwietnia 2009 | Komentarze 1

Reda-Zbychowo-Gniewowo-Wejherowo-Reda-Rekowo Dolne-Mrzezino-Moście Błota-Reda. Dziś wstałem dość wcześnie jak na weekend. O godzinie 8.00 miałem zaplanowane jazdy [L], następnie wybrałem się na trasę Leśnego Maratonu Rowerowego organizowanego w Kąpinie. Po dość solidnym drugim śniadaniu wyskakuję w małą trasę. Zaczynam od podjazdu w stronę jeziora Wyspowa. Mimo iż jeżdżę tą drogą dość często kilkuprocentowe pochylenie potrafi dać się we znaki. :)

Kilkukilometrowy podjazd w gęstym lesie:


Będąc w Zbychowie kieruję się na jezioro Wyspowo. Będąc nad samym akwenem odbijam w stronę lasu kierującego do wsi Gniewowo.

Przegląd jeziora Wyspowo, od strony wsi:


W samym Gniewowie znajduje się mały, ale bardzo uroczy staw. Nie dużo ludzi, a można się odprężyć nad taflą wody. Po kilkuminutowej przerwie i dostarczeniu organizmowi wody ruszam dalej szosą w stronę Wejherowa.

Staw w Gniewowie:


Jako, że został wylany częściowo nowy asfalt można z góry rozpędzić się do niemałych prędkości. Postanawiam zjechać na tzw. luzie, bez kręcenia, a i tak udało mi się rozpędzić dwa kółka do 43 km/h. :)

W Wejherowie kręcę po mieście i jadę przez główne skrzyżowanie w stronę Szpitala Specjalistycznego im. Floriana Ceynowy skąd prowadzi ścieżka przez las na Redę.
Tutaj wyciągam aparat i uwieczniam meander rzeki Redy. W tym momencie decyzja kręcę dalej czy kończę?

Meander rzeki Redy:


Jako, że jest sobota można pokręcić się jeszcze po okolicy. :) W tym celu jadę do Rekowa Dolnego a stamtąd do Mrzezina. Piaszczysta droga prowadząca do tej wsi zawsze obfituje w silny wiatr. Tak też jest tym razem... Sypki piasek lepi się na napędzie wczoraj smarowanym. Trzeba pomyśleć nad zmiana smarowidła...

Przewiewny odcinek:


W tym momencie znana mi bardzo dobrze ścieżka rowerowa na Moście Błota i Redę. Na szosie ładnie niesie. Słońce daje w twarz i w końcu wiatr ustał.

Dziś poruszałem się dużo po lasach w terenie. Ostatnio dużo jeździłem po asfalcie więc przydała mi się taka mała odskocznia. :)
Wypad choć samotny, uważam za bardzo udany. Dobrze rozplanowałem zasoby wody. :)


Dane wyjazdu:
3.80 km 1.40 km teren
00:11 h 20.73 km/h

Piątek, 24 kwietnia 2009 | Komentarze 0

Po obiadku mały skok na działkę w celu zmiany oponek i smarowania napędu. Zdecydowana różnica, rowerek wkręca się co najmniej jak na DEORE XT. ;) I dobrze- jutro mały wypad się szykuje. :)

Nie patrzcie na datę, zresetowała mi się w aparacie. :)



Dane wyjazdu:
15.55 km 6.00 km teren
01:01 h 15.30 km/h

Piątek, 17 kwietnia 2009 | Komentarze 0

Jako, że dziś szybciej skończyłem lekcje postanowiłem po szkole wskoczyć na dwa kółka. A więc odpowiednie pożywienie, odzież i w drogę! Nie miałem zbyt dużo czasu gdyż dziś jeszcze jazdy [L]. :) Udałem się w stronę jeziora Wyspowa a następnie zjechałem do Redy przez Gniewowo, kamienną drogą. ;) Czasu mało więc nie ma co szaleć choć przyznam, że czuję mały niedosyt. :)


Dane wyjazdu:
24.70 km 1.00 km teren
01:23 h 17.86 km/h

Poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | Komentarze 0

Samotny wypad na Mechelinki. W stronę zatoki wmordewind, z powrotem można było rozwinąć skrzydła. :) Na chwilę podpiął mi się jakiś kolarz lecz po chwili odwróciłem się i już go nie było. :)


Dane wyjazdu:
22.76 km 0.50 km teren
01:16 h 17.97 km/h

Sobota, 28 marca 2009 | Komentarze 0

Ciepło. :)


Dane wyjazdu:
39.73 km 0.00 km teren
02:19 h 17.15 km/h

Sobota, 21 marca 2009 | Komentarze 0

Wycieczkę zaczęliśmy od podboju ambony myśliwskiej, którą odkryliśmy zupełnie przypadkowo, zbaczając nieco z trasy w Zbychowie. W samej wiosce wpadliśmy do sklepu by uzupełnić nieco prowiant (Obciążając tym samym mój plecak. :)). Droga na Koleczkowo przebiegła całkiem sprawnie, podobnie było w Bieszkowicach. Następnie skręciliśmy "na czuja" w lewo i jak się później okazało była to trasa na Gdynię. Bez wątpienia było pole do popisu na dużej ilości zakrętów i stromych zjazdów. Prędkość maksymalna jaką udało nam się osiągnąć to 45,74 km/h. :) Oczywiście trzeba było stanąć na moment by uzupełnić ubytki kalorii. :) Po kilkunastu minutach przejechaliśmy wiaduktem obwodnicę Trójmiasta i byliśmy już w Chyloni. Niestety, trafiliśmy na paskudny wiatr w twarz. Cała droga z Gdyni do Redy obfitowała w silny wiatr, który niemal uniemożliwiał kręcenie na podjazdach. Plecak wcale nie pomagał. Zepsuło to niestety avg... Gdy naszym oczom ukazała się tabliczka "Reda" byliśmy zmęczeni ale zadowoleni.

Polanka w Zbychowie:


Cel- ambona:


Wejście:


Widok z góry:


Dane wyjazdu:
14.50 km 0.00 km teren
00:42 h 20.71 km/h

Sobota, 14 marca 2009 | Komentarze 0

Po uprzedniej wizycie na Lotosie i pompowaniu kółek, postanowiliśmy sprawdzić nasze osiągi na Wejherowskiej szosie. Była to świetna okazja, żeby przetestować nowo zakupiony licznik niemieckiej firmy SIGMA. Wybrałem model BC-906, mający wszystkie potrzebne funkcje. Jestem mega zadowolony. :) Licznik baaaaardzo solidnie wykonany, wszystkie funkcje działają idealnie. Szczerze polecam! W stronę powrotną zmieniłem Levisa i dyktowałem tempo na szosie. Wiatr pozwolił osiągnąć prędkość 38,51 km/h na prostej, co jest całkiem przyzwoitym wynikiem biorąc pod uwagę oponki na jakich się poruszamy. :)


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
00:50 h 12.00 km/h

Sobota, 28 lutego 2009 | Komentarze 1

A więc rowerek doczekał się. Wziąłem go dziś na małą przejażdżkę. :) Jako, że temperatury coraz wyższe postanowiłem kręcić kilometry regularnie. Rowerek po zimie całkiem dobrze się trzyma i myślę, że jest dobrze przygotowany do sezonu. Poza tym zrobiłem małe testy nowego sprzętu. Rogi Ritchey Comp 2008, które dość niedawno zakupiłem okazały się strzałem w dziesiątkę! Lekko profilowane, zakrzywione to bardzo dobry wybór. No i ta waga- 76 gram... Cena też dość wysoka, jednak doszedłem do wniosku, że warto zainwestować w taki sprzęt. Przy montażu niemal nie czuć ich w dłoni. No i jak się okazało po powrocie do domu z rogów korzystałem przez około 70% trasy. :) Poza tym testowałem nowe spodnie rowerowe. Tu także jestem zadowolony gdyż przy temp. ok 2 st. Celsjusza praktycznie nie czułem zimna. Można ich używać zarówno na rower jak i jogging. Następny wypad na pewno w przyszłym tygodniu, już na dłużej. :)


Dane wyjazdu:
16.00 km 4.00 km teren
01:30 h 10.67 km/h

Poniedziałek, 2 lutego 2009 | Komentarze 3

Po dłuższej przerwie wróciłem na dwa kółka! Będąc w Szczecinie postanowiłem wyskoczyć do lasu i powtórzyć wypad z wakacji. Udałem się w stronę Parku Kasprowicza w Szczecinie po czym przejeżdżając obok Urzędu Miasta pojechać do centrum. W lesie dzięki oblodzeniu kilku odcinków udało się podriftować. :)
Po przejażdżce mały trening na siłowni i wyjazd do Schwedt (Niemcy) do aquaparku.
Zmęczony ale szczęśliwy. :)

Więcej o parku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Park_Kasprowicza_w_Szczecinie

(Zapomniałem aparatu więc wstawiam zdjęcia tylko z internetu)

Park Kasprowicza:


Pomnik Czynu Polaków:


Teatr Letni:


Ogniste Ptaki:


Urząd Miasta:



Z góry przepraszam za opóźnienia. Postaram się częściej wpisywać wycieczki. :)