Info:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba z miasta Reda, woj. Pomorskie.

Całkowity dystans: 3732.33 km
Dystans w terenie: 407.80 km
Czas spędzony na rowerze: 8d 17h 48m

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny:

Wykres roczny blog rowerowy JaczaQ.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:


Statystyki odwiedzin- świat:



Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:212.50 km (w terenie 35.50 km; 16.71%)
Czas w ruchu:13:00
Średnia prędkość:16.35 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:19.32 km i 1h 10m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
21.50 km 0.50 km teren
01:10 h 18.43 km/h

Czwartek, 31 lipca 2008 | Komentarze 1

Czyli standardowa trasa gdy nie ma za bardzo czasu na jazdę. Powtórka z wtorkowej trasy- Reda->Moście Błota-> Kazimierz-> Mrzezino-> Połchowo-> Rekowo Dolne-> Reda. Oczywiście nie obyło się bez zaopatrzenia w żywność w POLO MARKECIE :).


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.50 km teren
01:10 h 18.00 km/h

Wtorek, 29 lipca 2008 | Komentarze 1

A więc doczekałem się! Wczoraj otrzymałem paczkę a w niej długo oczekiwany kask MET VOLO oraz okulary B-SKIN! Oczywiście nie mogłem dziś wysiedzieć w domu, więc wyruszyłem choć w krótką trasę... Wybrałem takie miejsce gdzie mógłbym sprawdzić kask, podjeżdżając pod górę, oraz z dużą prędkością z niej zjechać. Na myśl przyszedł mi stromy podjazd w Mrzezinie oraz znana Połchowska Góra. Podjazd okazał się rzeczywiście stromy, lecz nawet na tym odcinku nie mógł mnie dogonić dziadek na jakimś komarze :). Gdy podjechałem pod górę powiedziałem sobie w myślach: "Iście górska premia!" :). Jadąc z każdą chwilą zbliżałem się do zjazdu, myśląc jak sprawi się nowy sprzęt. No i dojechałem! Przed zjazdem dopiąłem mocno klamrę do szyi po czym ruszyłem w dół. Szczerze mówiąc wentylacja kasku zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Przy prędkości ok. 50 km/h chwilami było mi zimno w głowę! Nie mam zastrzeżeń co do wielkości otworów wentylacyjnych, zresztą nie ma się co dziwić- to typowy kask szosowy. Okulary- lustrzanki też świetnie sprawują się w czasie jazdy. Jestem zadowolony z zakupu :).


Dane wyjazdu:
15.00 km 6.00 km teren
01:10 h 12.86 km/h

Sobota, 26 lipca 2008 | Komentarze 0

Tym razem postanowiliśmy przejechać najbliższą nam okolicę, czyli zbychowski piękny staw i jezioro Wyspowo. Sama trasa jest naprawdę wymagająca. Podjazd ze strony ulicy Gniewowskiej jest nie lada wyzwaniem nawet dla maniaka. Kilkuprocentowe pochylenie nieźle męczy, a tunel z drzew dodaje pięknego klimatu trasie. Kolejny etap to wioska Zbychowo, która liczy sobie tylko kilka domów i bardzo ładny staw. To właśnie z niego przyglądała nam się para łabędzi z młodymi "brzydkimi kaczątkami". Odbijające się promienie lipcowego jeszcze słońca tworzyły melancholijny, typowo wiejski spokój. Następnie podbiliśmy na jezioro Wyspowo. Po półgodzinnej pogawędce (oczywiście, że o rowerach!) wyruszyliśmy do wsi Gniewowo, a następnie kamiennym duktem, na dół, już do Redy. Przy szybkim zjeździe poczuliśmy nieźle ramiona, które dygotały od nierówności. Mimo wszystko, amortyzatory spisały się całkiem nieźle. Trasa liczyła sobie jedynie 15 km, więc była doskonała na sobotni, popołudniowy wypad.

Zbychowski staw:


Nasze oczka w głowie:


Dane wyjazdu:
25.00 km 1.50 km teren
01:10 h 21.43 km/h

Piątek, 25 lipca 2008 | Komentarze 0

Gorący żar lejący się z nieba nie przeszkadza prawdziwym fanom kręcenia pedałami w jeździe. Tak było i tym razem. Wybraliśmy się do miejsca, gdzie z Redy jest najbliżej do morza. W jedną stronę trasa liczyła sobie tylko 12,5 km, ale wiejący bardzo mocno wiatr dał się nam we znaki i byliśmy całkiem nieźle zmęczeni. Jest to fragment Zatoki Gdańskiej (już nie puckiej). Z racji tego, że był to bardzo wietrzny dzień fale były niesamowite. Na dodatek natrafiliśmy na przypływ i plaży nie było prawie wcale. Nawet schody z brzegu wpadały prosto do wody. Po szybkim obfotografowaniu rybackiego kutra poszliśmy do pobliskiego baru. Wracaliśmy tą samą trasą, wbrew własnym upodobaniom i postanowieniom. Po drodze spotkaliśmy 10 letniego chłopaka pędzącego krowy. Odważniak nie bał się nawet wprowadzić je na ruchliwą jezdnię. Poczuliśmy prawdziwy, wiejski klimat.

Mechelińska "plaża":


Miejscówka gdzie powinna być plaża:


Zejście na "plażę":


Przy kutrze rybackim:


Przegląd plaży:


Eskorta krów:


Dane wyjazdu:
7.00 km 3.00 km teren
00:30 h 14.00 km/h

Środa, 23 lipca 2008 | Komentarze 0

Działka.


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:50 h 13.20 km/h

Wtorek, 22 lipca 2008 | Komentarze 0

Zakupy.


Dane wyjazdu:
24.00 km 2.00 km teren
01:20 h 18.00 km/h

Czwartek, 17 lipca 2008 | Komentarze 0

Wychodziłem z domu bez pomysłu gdzie mógłbym się udać. Pojechałem na Moście Błota, gdzie zaczyna się 1/3 moich rowerowych wycieczek. Tym razem skręciłem w prawo tym samym kierując się na Rumię. Jadąc złapała mnie potężna ulewa... Dojechałem na szybkości pod najbliższy przystanek, mając możliwość przeczekania deszczu.


Dane wyjazdu:
19.00 km 14.00 km teren
01:05 h 17.54 km/h

Poniedziałek, 14 lipca 2008 | Komentarze 0

Kierowaliśmy się na ulicę 12 Marca, chcąc dojechać do Wejherowa. Jednak jadąc zauważyliśmy szlak prowadzący do miejsca jeszcze nam nieznanego. Bez wahań skręciliśmy mając na celu, zobaczyć co znajduje się w tym tajemniczym, gęstym lesie. Miejsca był bardzo piękne, bo z niektórych wzgórz rozpościerał się widok na ulicę Buczką. Po jeździe w lesie pojechaliśmy nad znany nam staw jaki nazywamy "Zakole", by trochę odpocząć. Prawdziwa oaza spokoju!


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:25 h 19.20 km/h

Sobota, 12 lipca 2008 | Komentarze 0

Droga na mecz piłki nożnej, w którym graliśmy. Idealna rozgrzewka!


Dane wyjazdu:
19.00 km 4.00 km teren
01:10 h 16.29 km/h

Środa, 9 lipca 2008 | Komentarze 0

Dobra traska, gdy nie ma za bardzo gdzie jeździć. Wybrałem się do Mrzezina gdzie spotkałem wielkiego lisa, który wybiegając z lasu przebiegł mi drogę, a następnie do Połchowa, skąd zjeżdżając na Rekowo Dolne, kierowałem się do domu.