Info:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kuba z miasta Reda, woj. Pomorskie.

Całkowity dystans: 3732.33 km
Dystans w terenie: 407.80 km
Czas spędzony na rowerze: 8d 17h 48m

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny:

Wykres roczny blog rowerowy JaczaQ.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:


Statystyki odwiedzin- świat:



Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2008

Dystans całkowity:123.50 km (w terenie 22.00 km; 17.81%)
Czas w ruchu:08:10
Średnia prędkość:15.12 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:24.70 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
30.00 km 8.00 km teren
03:00 h 10.00 km/h

Piątek, 30 maja 2008 | Komentarze 0

Dzisiejszy piątkowy wyjazd trzeba zaliczyć do wyjątkowo udanych. Wybraliśmy się do pobliskiego miasta założonego w 1643 roku - Wejherowa. Drogę urozmaiciliśmy sobie znacznie, żeby nie ograniczać się do tzw: "krajówki". W końcu co to za przyjemność jechać na rowerze MTB po szosie, kiedy obok stoi piękny stary las. Warto zauważyć, iż po drodze naprawdę jest co zobaczyć. Staw w Gniewowie ma swój nieprzeciętny klimat, a wioskowi ludzie rozbrajają spokojem łowiąc nad nim ryby. Obrazek jak z pocztówki. Cisza, spokój, tylko rechotanie żab w tle. No i ta prężąca się szyja pięknego łabędzia! Po trudnym wjeździe czeka nas superszybki zjazd. Tutaj daliśmy sobie pole do popisu i pomknęliśmy z prędkością około 60 km/h. Wiatr HULAŁ w uszach aż bolało! Rower zaczynał trząść się od nabranej szybkości. Nuta adrenaliny w trasie nikomu jeszcze nie zaszkodziła.Po dotarciu do samego Wejherowa na rynku głównym natknęliśmy się na festyn. Jak widać, w mieście dzieje się bardzo dużo. Zbierają się tutaj ludzie z całych okolic. To wyjątkowo piękne miejsce. Pomnik założyciela (pot. "Batmana") zdobi centrum miasta, a odnowiony ratusz z roku 1905 prezentuje się wyśmienicie! Po krótkim zwiedzaniu "starego miasta" i podziwianiu deptakowych kamienic udaliśmy się do naszego wejherowskiego przyjaciela. Przywitał nas z należytą kaszubską gościnnością. To się ceni na naszych terenach. Na obiad podjechaliśmy do nowo-otwartego baru mlecznego. Powrót do domu wiązał się z małą zmianą trasy. Pojechaliśmy północną drogą, kierując się na szpital specjalistyczny. Stamtąd polną ścieżką wjechaliśmy do redzkiego już lasu. Nie obyło się bez zajechania nad "zakole". Czyli bardzo lubiane przez nas miejsce - starorzecze rzeki Redy. Wtedy w moim plecaku zawibrował telefon i zostaliśmy zaproszeni na Rekowskie osiedle. Spotkaliśmy się ze znajomym i wróciliśmy do domu.

Trudny podjazd przez las do Gniewowa:


Wspomniany Gniewowski staw i bijący od niego spokój:


Zapalony wędkarz uwzględnił na zdjęciu naszą obecność:


Oblegany przez dzieciaków założyciel miasta, "Batman":


Przecież tu się jada... Jak u mamy!:


Powrót do domu. Trasa przed wjazdem do lasu:


Dane wyjazdu:
20.00 km 4.00 km teren
01:00 h 20.00 km/h

Czwartek, 29 maja 2008 | Komentarze 0

Tym razem coś z Redzkich okolic, czyli Połchowo i Mrzezino. To krótka, ale bardzo fajna trasa, która zamyka się w "koło". Jest dobra na "lajtowy" popołudniowy wypad, kiedy nie ma gdzie zbytnio jechać. Można ją zacząć i skończyć z jednej, jak i z drugiej strony. My preferujemy podjazd od strony Mrzezina (ze wschodu), żeby móc śmignąć z Połchowskiej Góry (na zdjęciu satelitarnym kończy się "Aleją Lipową"). To jest najciekawszy moment trasy, bo na dobrym rowerze, podejrzewam, można tutaj pojechać ponad 60km/h. Dla tych, co wolą przejazd przez las też się coś znajdzie. Mimo wszystko, trzeba bardzo uważać, jest momentami SUPER stromo. Całość liczy sobie 20 km, a na prawdę, jest co zobaczyć i gdzie zajechać!

Zdjęcie satelitarne:


Widok z Połchowskiej Góry na Gdynię:


"Duma Kaszub":


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.50 km teren
01:30 h 13.33 km/h

Środa, 28 maja 2008 | Komentarze 0

Dzisiejszy wypad jak sugeruje tytuł miał na celu objechanie pobliskich miejscowości. Objechałem okoliczne wioski, w poszukiwaniu jakichś dobrych miejscówek na fotki. I tak zrobiłem małe kółeczko wokół Redy, począwszy od skarpy w Kazimierzu.Następnie kierując się w stronę zatoki, zatrzymałem się by chwilę odsapnąć i napić się wody. Siedząc na trawie zrobiłem zdjęcie, gdzie w oddali widać Przedsiębiorstwo Wydobycia piasku i żwiru w Mrzezinie, oraz zdjęcie roweru, którego kompozycja na tle nieba i drogi strasznie mi się spodobała. Będąc już w Mrzezinie mamy mały krok do zatoki, jednak tym razem kierowałem się na inną pobliską wieś jaką jest Połchowo. I tak przejeżdżając tę klimatyczną wioskę, doszedłem do nagrody, czyli pełen adrenaliny zjazd w kierunku Rekowa Dolnego. Pod koniec Połchowskiej Góry pozwoliłem sobie na mały przystanek w celu zrobienia zdjęcia, na którym widać panoramę Gdyni, oraz wspomnianą wcześniej Kazimierską Skarpę.

Skarpa w Kazimierzu:


Widok na Przedsiębiorstwo Wydobycia piasku i żwiru w Mrzezinie:


Przegląd wsi:


Droga do Połchowa:


Dane wyjazdu:
24.00 km 8.00 km teren
01:30 h 16.00 km/h

Sobota, 24 maja 2008 | Komentarze 0

Dziś wycieczka do znanego rezerwatu jakim jest "Beka". Jest to ujście rzeki Redy do Zatoki Puckiej. Malownicze miejsce, płaska, urozmaicona trasa. Czasami przeprawić się trzeba przez fajne, podmokłe tereny. Warto zaznaczyć, że żyje tam mnóstwo chronionego ptactwa. Podziwianie ich przy jeździe na rowerze to wielka przyjemność.

Reda-> Moście Błota-> Mrzezino-> Rezerwat "Beka":


Widok na Osłonino:


Dane wyjazdu:
29.50 km 1.50 km teren
01:10 h 25.29 km/h

Piątek, 23 maja 2008 | Komentarze 0

To jedno z moich ulubionych miejsc, do których śmigam na rowerze. Tym razem wybraliśmy się w celu opalenia się oraz porobienia kilku zdjęć do naszego rowerowego albumu. Miasteczko ma w sobie coś niezwykłego. Gdy staniemy już na Rewskiej plaży- po prawej ręce ma się otwarte morze, po lewej zaś Zatokę Pucką. Kameralne miejsce, nie za dużo ludzi. Na dodatek droga bardzo spokojna, krótka, ale całkiem urozmaicona (zawsze można ją sobie przedłużyć) traska, łąki, łąki, łąki, las, miasteczko, las, morze! Nie ma to jak dobry wypad, w dobrze znane miejsce, niedaleko miejsca zamieszkania!

Reda-> Moście Błota-> Kazimierz-> Mosty-> Rewa:


W drodze na plażę:


Rewska plaża: