Info:
Ten blog rowerowy prowadzi Kuba z miasta Reda, woj. Pomorskie.Całkowity dystans: 3732.33 km
Dystans w terenie: 407.80 km
Czas spędzony na rowerze: 8d 17h 48m
Więcej o mnie.
Wykres roczny:
Archiwum bloga:
- 2016, Maj2 - 0
- 2016, Kwiecień1 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec2 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec2 - 0
- 2014, Czerwiec2 - 0
- 2014, Maj2 - 0
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień5 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 0
- 2013, Maj9 - 0
- 2013, Kwiecień13 - 0
- 2013, Luty1 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień1 - 0
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Lipiec6 - 2
- 2011, Czerwiec2 - 1
- 2011, Maj2 - 0
- 2010, Sierpień2 - 1
- 2010, Lipiec2 - 0
- 2009, Sierpień3 - 1
- 2009, Lipiec2 - 0
- 2009, Czerwiec7 - 1
- 2009, Maj2 - 2
- 2009, Kwiecień4 - 1
- 2009, Marzec3 - 0
- 2009, Luty2 - 4
- 2008, Wrzesień1 - 2
- 2008, Sierpień8 - 0
- 2008, Lipiec11 - 5
- 2008, Czerwiec4 - 0
- 2008, Maj5 - 0
Statystyki odwiedzin:
Statystyki odwiedzin- świat:
Dane wyjazdu:
24.08 km
7.00 km teren
01:20 h
18.06 km/h
Czwartek, 30 czerwca 2011 | Komentarze 1
Spontaniczny wypad nad zatokę pucką. Wspólnie z bratem postanowiliśmy odwiedzić Mechelinki, czyli typowo rybacką mieścinę. Przed wyjazdem szybki przegląd brata Unibike'a, w celu wyeliminowania wszelkich nieprawidłowości w pracy sprzętu. ;) Jednak wystarczyło tylko uzupełnić ubytki powietrza w dętkach, kupić żywność i ruszać w drogę! Trasa przebiegała standardowo przez Moście Błota, następnie nowiutką szosą w stronę Mostów. Trzeba przyznać, płaska jak lustro. Brat dał popis i całkiem niezłą zmianę na szosie. Wykręciliśmy dość dobre avg. Niestety poźniejszy teren i wiatr zniszczyły owoce naszej pracy. ;) Po przyjeździe na miejsce poczułem skurcz lewej łydki. :/ Ogólnie ten kawałek dał mi się lekko we znaki. Na szczęście czasu mieliśmy sporo, więc postój nad zatoką też był wystarczający. No i nie zabrakło zdjęć.Żaglówki na zatoce.© jaczaq
Typowo rybacka wioska.© jaczaq
Po wykonaniu kilku ujęć i uzupełnieniu kalorii, ruszamy w drogę powrotną. Niestety nie mam dobrego oświetlenia, więc zawsze trzeba się pilnować i wracać do domu przed zmrokiem. Na koniec zdjęcie na tle kutra rybackiego. To dość syntymentalne miejsce. Jakieś dwa lata temu również miałem tam zdjęcie (można znaleźć w archwium BS). I tym razem nie mogłem się powstrzymać.
Na tle kutra rybackiego.© jaczaq
Na 'naszej' szosie jechaliśmy już wolniej, bez specjalnego wysiłku. Wiatr ustał. Pogoda w sam raz na kręcenie. :) Max speed 38,86 km/h.
Komentarze
sikorski33 | 20:50 czwartek, 30 czerwca 2011 | linkuj
Piękne zdjęcia.Z zatoką mam miłe wspomnienia. Robiłem w Pucku kursy żeglarskie w dawnym ośrodku należącym do harcerstwa.
Pozdrawiam
Komentuj
Pozdrawiam